Obchody Święta Niepodległości w Krakowie

Święto Niepodległości

Obchody Święta Niepodległości w Krakowie w 2009 r.

11 listopada odbędą się uroczyste obchody Święta Niepodległości.

(Magiczny Kraków)

Obchody Święta Niepodległości rozpoczną się o godzinie 9:40 na dziedzińcu przed Katedrą na Wawelu. W tym miejscu tradycyjnie odbędzie się uhonorowanie sztandarów Wojska Polskiego, Policji, Szkoły Aspirantów Pożarnictwa PSP i Chorągwi Prezydenta Miasta Krakowa.

O godz. 9:45 uczestnicy uroczystości złożą kwiaty na sarkofagu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Krypcie Srebrnych Dzwonów.

O godz. 10:00 w Katedrze Wawelskiej zostanie odprawiona Msza św. Po nabożeństwie na dziedzińcu przed Katedrą uformuje się patriotyczny pochód.

W pochodzie wezmą udział m.in. formacje kawaleryjskie, orkiestra garnizonu Kraków, kompania honorowa Policji, kompania honorowa Szkoły Aspirantów Pożarnictwa PSP, kompania honorowa Straży Miejskiej, poczty sztandarowe organizacji kombatanckich, niepodległościowych oraz szkół krakowskich. Uczestnicy pochodu przejdą pod Krzyż Katyński na placu przed kościołem św. Idziego, gdzie o godz. 11:30 odbędzie się uroczystość złożenia wspólnego wieńca od społeczności Krakowa i Małopolski. W trakcie uroczystości plac św. Idziego otrzyma nazwę pl. Ojca Adama Studzińskiego. Następnie uczestnicy pochodu przejdą Drogą Królewską na pl. Matejki.

o godz. 12.30, przed Grobem Nieznanego Żołnierza, odbędzie się uroczystość patriotyczna.

W programie uroczystości przewidziano m.in. odegranie sygnału Wojska Polskiego, wciągnięcie flagi państwowej na maszt i odegranie hymnu państwowego, zmianę warty, apel poległych, złożenie wieńców, odegranie pieśni reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Na zakończenie odbędzie się defilada orkiestry Garnizonu Kraków, kompanii honorowej 2. Korpusu Zmechanizowanego, 6. Brygady Desantowo – Szturmowej, 8. Bazy Lotniczej, kompanii honorowych Policji, Straży Miejskiej, Szkoły Aspirantów Pożarnictwa PSP i formacji kawaleryjskich.

O godz. 17:00 w Rynku Głównym odbędzie się 35. Lekcja Śpiewania „Radosna Niepodległości” z udziałem artystów Kabaretu Loch Camelot i mieszkańców Krakowa. Organizatorami przedsięwzięcia są Urząd Miasta Krakowa, Stowarzyszenie Przyjaciół Polskiej Piosenki „Refren” i Biblioteka Polskiej Piosenki. Urząd Miasta Krakowa przygotował 4500 bezpłatnych śpiewników.

Archiwum:

90. rocznica odzyskania Niepodległości

Migawki z Krakowa w 90. rocznicę odzyskania Niepodległości

Portal historyczny 11listopada1918

Pieśni patriotyczne 

Szanowni Państwo,

Utwory patriotyczne i wojskowe wykonuje się najczęściej podczas oficjalnych uroczystości. Jednak Polacy równie chętnie śpiewają je w czasie spotkań rodzinnych i towarzyskich. Tak zrodził się pomysł na realizację tej płyty. 

Oprócz nagrań popularnych pieśni i piosenek, znajdziecie Państwo tutaj także ich teksty (kliknij, żeby pobrać książeczkę w PDF). Gorąco zachęcam do słuchania i wspólnego śpiewania utworów, które na trwałe wpisały się w historię naszej Ojczyzny. 

Prezydent RP Lech Kaczyński

http://www.prezydent.pl/nasz-kraj/piesni-patriotyczne

90. rocznica odzyskania Niepodległości

pilsudski-17

11.11.1918 Święto Niepodległości

„…Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani nie ma prawa do przyszłości…”

Marszałek Józef Piłsudski

10 listopada – godz. 14.00 – w asyście Kompanii i Orkiestry Reprezentacyjnej, przy zbiegu ulicy Retoryka i Piłsudskiego, odsłonięty zostanie pomnik J. Piłsudskiego.

11 listopada

godz. 10.00 – msza święta w Katedrze na Wawelu. Bezpośrednio po nabożeństwie przemarsz na plac Matejki, gdzie odbędzie się kolejna część obchodów rocznicy odzyskania Niepodległości.

Narodowe Święto Niepodległości – Wikipedia

Narodowe Święto Niepodległości – polskie święto narodowe, obchodzone co roku 11 listopada, na pamiątkę odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku.

Odzyskiwanie przez Polskę niepodległości było procesem stopniowym i wybór 11 listopada jest dość arbitralny. Uzasadnieniem może być zbiegnięcie się wydarzeń w Polsce z końcem I wojny światowej na świecie (tego samego dnia miała miejsce kapitulacja Niemiec na froncie zachodnim).

Dzień 11 listopada ustanowiono świętem narodowym dopiero ustawą z kwietnia 1937 roku, czyli prawie 20 lat po odzyskaniu niepodległości.

Do czasu wybuchu II wojny światowej święto obchodzono tylko dwa razy – w roku 19371938.

W latach 19391944 – podczas okupacji hitlerowskiej oficjalne lub jawne świętowanie, podobnie jak i każde inne przejawy polskości, było niemożliwe.

W roku 1945 władze komunistyczne świętem państwowym uczyniły dzień 22 lipca – datę podpisaniaManifestu PKWN, jako Narodowe Święto Odrodzenia Polski.

Narodowe Święto Niepodległości obchodzone 11 listopada przywrócono, ustawą Sejmu IX kadencji (jeszcze PRL), 21 lutego 1989 roku (w trakcie obrad Okrągłego Stołu).

W czasach komunizmu wielokrotnie organizowane w całym kraju przez opozycję manifestacje patriotyczne były tego dnia brutalnie tłumione przez oddziały ZOMO, a ich uczestnicy aresztowani przez Służbę Bezpieczeństwa.

Dzień ten jest dniem wolnym od pracy. Główne obchody, z udziałem najwyższych władz państwowych, odbywają się w Warszawie na placu Józefa Piłsudskiego, przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

————

„Monitor Polski” z 12.XI.1918

———–

Obchody 11 listopada za komuny

(wspomnienia Ryszarda Bociana)

Rocznica odzyskania Niepodległości 11 listopada 1918 r. była za komuny świętem zakazanym. Odważali się ją czcić po 1945 r., publicznie i w sposób zorganizowany tylko legioniści Piłsudskiego – przez całe życie niesieni na skrzydłach Wiktorii 1920 r. I to tylko w świątyniach. W Krakowie – w katedrze na mszach rocznicowych i przy składaniu wieńców na grobie Komendanta w wawelskiej krypcie – oraz na spotkaniach po mszy w podziemiach klasztoru OO. Dominikanów. Zawsze z udziałem X. Karola Wojtyły, od kiedy został biskupem krakowskim. Starali się ich szpiegować ubowcy cywilni i wojskowi. Jak wspomina uczestniczący w latach 70-tych w spotkaniach u Dominikanów krakowski komandos – wówczas por. Włodzimierz Olszewski (późniejszy działacz KPN i Strzelca) – natknął się tam na szefa krakowskiej Wojskowej Służby Wewnętrznej – który Olszewskiego na szczęście nie rozpoznał.

Przełom nastąpił w 1978 r. po wyborze Papieża – Polaka. Z inicjatywy Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, który w ulotkach wezwał do manifestacji 11 listopada, po porannej mszy w Katedrze Wawelskiej ruszy kilkusetosobowy pochód przez całe miasto – do Rynku Gł. i Grobu Nieznanego Żołnierza. Milicja ani SB nie interweniowały – a drogówka nawet wstrzymała ruch samochodowy podczas przekraczania przez manifestację ul. Basztowej. Ośmieliło to uczestników do zorganizowania tego samego dnia drugiego pochodu – po wieczornej Mszy Św. w Bazylice Mariackiej. Na czele pochodu znalazł się biało-czerwony sztandar, a przed Grobem Nieznanego Żołnierza śpiewano pieśni patriotyczne i wygłaszano przemówienia. I znowu nie było interwencji czającej się w bocznych uliczkach milicji.

Jednak jesienią 1979 r. komuna ochłonęła po szoku wywołanym wyborem Jana Pawła II. Jak relacjonowała Wolna Europa: „ Już od 9 listopada zatrzymywano na ulicach czy też zabierano z domu (…). Aresztowano w sumie około 15 osób. Siły bezpieczeństwa zakłóciły również przebieg patriotycznej manifestacji mieszkańców Krakowa, którzy po nabożeństwie w katedrze udali się pochodem na Plac Matejki przed Grób Nieznanego Żołnierza. Pochodowi towarzyszyło ponad stu funkcjonariuszy bezpieczeństwa. Filmowali oni pochód i grozili jego uczestnikom. Plac Matejki był otoczony ze wszystkich stron przez milicję. Funkcjonariusze bezpieczeństwa zaatakowali pochód, bijąc, kopiąc i wlokąc po ziemi jego uczestników, aresztowano kilkanaście osób”. Zachował się ubowski film z aresztowania manifestantów, który można obejrzeć na wystawie KPN w krakowskim Muzeum AK. Widzimy na filmie, jak po obezwładnieniu przez ubowców Krzysztofa Bzdyla z KPN, który niósł biało-czerwoną flagę, przejęła tą flagę Emilia Afenda – Dadał, lwowianka ze znanej ormiańskiej rodziny, i jak ze szczęśliwym uśmiechem odtańczyła z nią jakiś tryumfalny pląs zwycięstwa. Nie długo się nią cieszyła – ubowcy skonfiskowali i flagę narodową i transparent Konfederacji.

Krakowska manifestacja 11 listopada 1979 r. miała swój tragikomiczny finał podczas procesu Moczulskiego, Szeremietiewa i innych przywódców KPN, przed sądem wojskowym w 1982 r. Zwożono na ten proces kapeenowców z obozów internowania z całej Polski. Umundurowany sędzia dopytywał, jak na Placu Matejki przed trzema laty doszło do złamania palca funkcjonariuszowi SB. Ustalono, że jeden z ubowców atakujących manifestantów został uderzony parasolką przez Bożenę Huget z KPN – i padł na bruk. I co dalej, dopytywał sędzia – podniósł się? Wymownie spoglądając na postawną Hugetówną, prokurator skomentował, jak w znanym góralskim dowcipie: „Ni mioł prawa”.

W okresie festiwalu Solidarności przypadały dwa święta 11 listopada. W 1980 r. przez miasto przeszła potężna manifestacja pod Grób Nieznanego Żołnierza prowadzona przez kapeenowski transparent z napisem „Z naszych ramion wytryśnie Polska wolna jak ptak”. Głównym mówcą przed Grobem Nieznanego Żołnierza był ówczesny lider II-go Obszaru KPN Stanisław Palczewski, który zebrał od manifestujących (ocenianych wg meldunków SB na 6 tys.) burzę oklasków. Kapeenowscy jawnie rozprowadzali w tłumie swój organ – Gazetę Polską.

W 1981 r. manifestujący licznie krakowianie wysłuchali pod Grobem Nieznanego Żołnierza długiego przemówienia nestora i lidera krakowskich legionistów, majora Józefa Herzoga. Było to jego ostatnie wystąpienie publiczne. Kapeenowscy wystąpili z opaskami bialo-czerwonymi z napisem KPN. Pan mjr Herzog nie dożył już 11 listopada 1982 r.

Po 13 grudnia 1981 r. czołówka krakowskiego KPN dołączyła do więzionych od września 1980 r. przywódców krajowych KPN.

Również 11 listopada 1982 r. kierownictwo krakowskiego KPN pozostawało w więzieniach. Nie było komu poderwać do demonstracji zgromadzonych 11 listopada na Wawelu.

W dniu 11 listopada 1983 r. jedyny pozostający na wolności członek tajnego krakowskiego kierownictwa KPN, niewidomy Zygmunt Łenyk, próbował samotnie poderwać zgromadzonych na Mszy na Wawelu krakowian do manifestacji – o czym ubowcy meldowali swemu kierownictwu w zachowanej w archiwum IPN dokumentacji.

Po zamordowaniu przez ubowców X. Jerzego Popiełuszki udało się KPN poderwać 11 listopada 1984 r. zgromadzoną po mszy na Wawelu młodzież do pochodu. Kilkutysięczny pochód Plantami pod Grób Nieznanego Żołnierza prowadzili – z transparentem Konfederacji – zamaskowani młodzi KPN-owcy z Maciejem Gawlikowskim i Jerzym Jajte-Pachotą na czele, pod koniec dekady liderami odpowiednio Organizacji Młodzieżowej i Studenckiej KPN. Seminarzyści krakowscy z okien swej uczelni przy Plantach pozdrawiali pochód skandując „Pozdrowienia dla podziemia”. Milicja i SB wzywały do rozejścia się, lecz nie zaatakowały. Przemówienie przed Grobem N. Ż. Wygłosił, związany z KPN były Sekretarz Zarządu Regionu Małopolska „S” dr Stanisław Kuś.

W 1985 r. krakowskie kierownictwo KPN, po uwięzieniu wiosną w Warszawie Rady Politycznej KPN, przejęło kierowanie Konfederacją w skali kraju – jako Centralne Kierownictwo Akcji Bieżącej (CKAB). W związku z tą sytuacją krakowski KPN, jedyny raz w całym okresie swego istnienia za komuny, po długich deliberacjach, oddał inicjatywę kierowania pochodem 11 listopada przywódcom krakowskiej „Solidarności” Mieczysławowi Gilowi, Edwardowi Nowakowi i Janowi Ciesielskiemu – którzy ujęci przez SB na ul. Szpitalnej zapłacili za to 3 miesięcznym aresztem w zapluskwionym więzieniu przy ul. Czarnieckiego w Krakowie. I chwała im za to!

Ponieważ SB wyłapywała KPN-wców przed 11 listopada 1986 r., kierownictwo krakowskiego KPN musiało się ukrywać od początku listopada. Ówczesny lider II Obszaru KPN Ryszard Bocian podjął desperacką decyzję zebrania kilkudziesięciu zdekonspirowanych przez SB krakowskich kapeenowców w Kościele ŚŚ. Piotra i Pawła przy ul. Grodzkiej – i przebicia się grupą na Wawel. Udało się to tylko częściowo. Ostrzeżona zapewne przez agenta zagnieżdżonego w młodzieżówce KPN (dzięki IPN znamy jego tożsamość –aktualnie wykłada na AGH) – SB i MO obstawiła ul. Grodzką kilkoma kordonami – i na Wawel przebiła się tylko część grupy pod kierownictwem późniejszego Brygadiera Związku Strzeleckiego, a wówczas studenta Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, warszawianina Wiesława Gęsickiego. Większość zatrzymanych konfederatów została pobita przez ubowców, w tym niektórzy ciężko – i skazana przez tzw. Kolegium na kary grzywny. Akcją ze strony SB kierował kpt. Andrzej Śliwonik – do niedawna kierownik archiwum krakowskiego UOP i ABW, zdemaskowany ostatnio i pogoniony ze służb przez b. KPN-nowca M. Gawlikowskiego, dzisiaj głośnego dziennikarza. Po mszy rozwinięto na zejściu z Wawelu transparent KPN Obszaru Śląskiego, który się uchował – lecz krakowianie nie znający młodych ludzi prowadzących pochód – nie dołączyli.

Od 1987 r., dzięki nawiązaniu znajomości z pracownikiem Katedry Wawelskiej, który mieszkał w pokoiku przy katedrze, konfederaci krakowscy docierali na Wawel grubo przed mszą, a niektórzy w przeddzień 3 maja i 11 listopada. Niemniej ZOMO rozbiło pochód prowadzony przez KPN 11 listopada 1987 r. u stóp wzgórza wawelskiego, a lider II-go Obszaru KPN R. Bocian dotarł pod Grób Nieznanego Żołnierza z samą szarfą od wieńca Konfederacji, który to wieniec mu po drodze wydarto. Zomowcy pod Grobem N. Ż. osłupieli, gdy przeszedł między nimi pod Grób, złożył szarfę z napisem „…od Konfederacji Polski Niepodległej” i spokojnie odszedł – i nawet go nie zatrzymali. Bywało i tak. Widocznie nie było rozkazu. Oczywiście szarfę natychmiast skonfiskowali.

Inaczej przebiegł pochód 11 listopada 1988 r. Na Wawelu zgromadziło się kilkanaście tysięcy krakowian, głównie młodzieży studenckiej, i pochód liczący ponad 10 tys. krakowian, prowadzony przez KPN i NZS (studenci nieśli transparent NZS w rękach, więc kapeenowscy którzy mieli potężny transparent na długich kijach, wpuścili transparent NZS przed siebie) -dotarł na Rynek Główny. W Rynku odbył się wiec prowadzony przez KPN, głównym mówcą był R. Bocian. Przemawiali również chyba wszyscy główniejsi krakowscy konfederaci. Wreszcie mieli chwilę satysfakcji. Z Rynku po wiecu spokojnie ta masa ludzi przeszła na Plac Matejki, gdzie odbył się kolejny wiec. SB i milicja nawet nie próbowały interweniować.

Dzień 11 Listopada był w latach 80-tych – obok dnia 3 Maja – okazją do przypomnienia Krakowowi publicznie, kim my Polacy jesteśmy i gdzie są nasze korzenie. Manifestacje w dniu 3 maja lepiej wychodziły, bo gromadziły z racji wiosennej pogody więcej publiczności na ulicach. W stosownym czasie przypomnimy te krakowskie 3 Maje.

RB

(Napisałem powyższy tekst  zamówiony  do jednodniowki z okazji 90 rocznicy odzyskania Niepodległości – w ktorej sie ostatecznie nie zmieścił. Ale jeśli juz jest – to proszę Państwa o własne wspomnienia. W szczeg. dot. 11 listopada w Krakowie w 1982 i 1983 r. Tak sie złożyło, że w tych dniach akurat byłem „pod zamknięciem” – i mało wiem. Pozdr. serdecznie, R.Bocian)

——–

Hymn Polski

Rota

Boże coś Polskę

My,pierwsza brygada!!!Strzelecka gromada!!!

O mój Rozmarynie…

Ułani,ułani malowane dzieci…..

Żeby Polska była Polską

Migawki z Krakowa w 90. rocznicę odzyskania Niepodległości


90. Rocznica wyzwolenia Krakowa spod władzy zaborczej

90. Rocznica wyzwolenia Krakowa spod władzy zaborczej

Rankiem dnia 31 października 2008 roku, kilka lub kilkanaście minut po godzinie 6.00 rano minie dziewięćdziesiąt lat od chwili, gdy oberleutnant rezerwy Antoni Stawarz, stojąc przed frontem batalionu asystencyjnego 93 pułku, rzucił w kałużę austriacką czapkę z bączkiem i ubrał na głowę maciejówkę z orzełkiem.

Jesienią 1918 roku habsburska Austria odchodziła do historii. Czyniła to jednak powoli i wyraźnie starała się przedłużyć swoją egzystencję. Już 28 października proklamowano w Pradze powstanie niepodległej Czechosłowacji, a tymczasem Kraków i Lwów ciągle jeszcze formalnie podlegały Wiedniowi. Wszyscy wiedzieli, że dni Austro-Węgier są policzone. Polscy deputowani do wiedeńskiego parlamentu opuścili już austriacką stolicę. Krakowscy sędziowie, ogłaszając wyroki, unikali słów mówiących, iż werdykt wydawany jest w imieniu cesarza. Krakowscy urzędnicy zgromadzeni w sali „Sokoła” przy ulicy Wolskiej uchwalili 30 października rezolucję, że od tej chwili czują się funkcjonariuszami państwa polskiego.

Ciągle jednak był w Krakowie liczący 12.000 żołnierzy austriacki garnizon, który tylko w małym procencie składał się z żołnierzy narodowości polskiej. Polskie pułki w większości znajdowały w tym czasie na włoskim froncie.

W Krakowie był nie tylko liczny garnizon. Były też wielkie magazyny, których zawartość z wielką chęcią wojskowe władze przeniosłyby do Wiednia, Linzu lub Grazu.

Wystąpienie porucznika Antoniego Stawarza zapoczątkowało to, co nazywano po latach „oswobodzeniem Krakowa spod władzy zaborczej”. Rzeczywiście Kraków jako pierwsze z polskich miast usunął obce rządy.

Dopiero później przejęto władzę w innych miastach Małopolski. We Lwowie 1 listopada wybuchły walki polsko-ukraińskie. Dnia 7 listopada Polacy przejęli władzę w Lublinie, a 11 listopada w Warszawie i właśnie ta data świętowana jest dziś jako Dzień Niepodległości.

 

Od pamiętnych wydarzeń z jesieni roku 1918, kiedy Narody Europy postanowiły zacząć same decydować o swoim losie, upłynęło już dziewięćdziesiąt lat. Warto jednak pamiętać o tym ważnym momencie w dziejach naszego miasta oraz o ludziach, którzy postanowili wtedy wziąć sprawę w swoje ręce i pomogli odejść do historii habsburskiej monarchii. To dzięki nim Kraków – świętując, podobnie jak cała Polska, dzień 11 listopada – ma prawo do drugiego, własnego Święta Niepodległości, obchodzonego corocznie dnia 31 października. 

PROGRAM OBCHODÓW


Przewodnik po miejscach,

w których rozgrywały się wydarzenia pażdziernika i listopada 1918 r. w Krakowie

Antoni Stawarz

Tu się zaczęła niepodległość

Ryszard Terlecki -Ostatnia jesień Galicji

30 października 1918 r. – przejęcie odwachu w Krakowie

Dwaj bohaterowie wyzwolenia Krakowa:

„..oficerowie Stawarz, Iwaszko z oddanym im bez granic sierżantem Kościeniem, ppor. Stec i Gawron naradzali się, w jaki sposób wykonać rozkaz zajęcia odwachu na krakowskim Rynku około południa 31 października. Główną rolę miał tu do wypełnienia por. Antoni Stawarz.

31 października Iwaszko poprowadził jeden z oddziałów z koszar w Podgórzu przez most na Wiśle do Rynku. Tu płomiennie przemówił do tłumu, który zgotował mu żywiołową owację.


Potem poszedł ze swoimi żołnierzami dalej przez ulicę Floriańską pod pomnik Grunwaldzki, następnie Basztową i Karmelicką do koszar przy ulicy Siemiradzkiego, gdzie zajął magazyny broni.”

 

325. rocznica wiktorii wiedeńskiej w Krakowie

Plan obchodów

12 września 2008 r. (godz. 8.30)

Katedra na Wawelu

Uroczysta msza św. w Katedrze na Wawelu oraz oddanie hołdu Janowi III Sobieskiemu.

12-14 września 2008 r. (od godz. 10.00, godz. 19.00 – uroczyste otwarcie)

Mały Rynek

Organizator: Krakowsko – Wiedeńskie Towarzystwo Kulturalne, Urząd Miasta Krakowa: Biuro ds. Turystyki, Wydział Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Krakowskie Biuro Festiwalowe, Krakowska Kongregacja Kupiecka

Impreza: Jarmark Krakowsko – turecko-wiedeński (m.in. orientalne specjały kulinarne, koncerty artystów wiedeńskich) zorganizowany na Małym Rynku.

13 września 2008 r. (godz. 12.00-15.00)

Błonia Krakowskie

Impreza: Obozowisko zwycięskiej armii Sobieskiego oraz pokazy sprawności kawaleryjskiej. Kilkusetosobowy obóz zwycięskiej armii „po powrocie spod Wiednia”.

(godz. 20.30)

Spektakl batalistyczny „Venimus, vidimus, Deus vicit” – pokazy walk
i pirotechnika w inscenizacji historycznej w oprawie muzyki i światła.

14 września 2008 r. (godz. 12.00)

Wawel-Rynek Główny

Przemarsz Orszaku Królewskiego

Triumf Króla Jana III Sobieskiego „Victoria Wiedeńska”, przemarsz orszaku królewskiego z Wawelu na Rynek Główny. Wielka i uroczysta defilada „kilkuset osób grup rekonstrukcyjnych” reprezentujących zwycięską armię.

Przemarsz na Rynek Główny, gdzie zwycięskiego wodza przywita Królowa Marysieńka oraz krakowianie. Parada zwycięskiej armii. Pokazy sztukmistrzów, pokazowa potyczka dwóch grup rekonstruktorów w konwencji pokazu sprawności.