Pikieta na okoliczność nadania
tytułu doktora honoris causa
Adamowi Michnikowi
♦
serwis Uniwersytetu Pedagogicznego
Rektor i Senat Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie zapraszają uprzejmie do wziecia udziału w uroczystości nadania tytułu doktora honoris causa Adamowi Michnikowi , która odbędzie się 17 listopada 2009 r. w auli uczelni przy ul. Podchorążych 2 o godz. 11
♦
Michnik ma zostać wyróżniony za
„Niezłomne propagowanie wartościdemokratycznych i humanistycznych w kulturze i polityce polskiej”.
♦
Wystawa „Adam Michnik – historyk i twórca historii”
Biblioteka Główna Uniwersytetu Pedagogicznego zaprasza na wystawę „Adam Michnik – historyk i twórca historii”, która od dnia 16 listopada 2009 roku będzie dostępna w holu obok Audytorium W. Danka w budynku głównym Uczelni przy ul. Podchorążych 2.
Wstyd ciężki dla tej zasłużonej uczelni. Michnik to renegat i bardzo amoralna kreatura.
Doktorat honoris causa dla Adama Michnika?
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=18877
[audio src="http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2009/11/2009.11.03.akt01.mp3" /]
Honorowy doktorat dla Adama Michnika
http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,7256088,Honorowy_doktorat_dla_Adama_Michnika.html
We wtorek Adam Michnik odbierze doktorat honoris causa przyznany mu przez Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie. Nie obyło się bez protestów.
To wyróżnienie za wybitne zasługi w służbie publicznej i promowanie wartości humanistycznych. Jesteśmy dumni, że Adam Michnik przyjmuję tę godność właśnie od nas. Od uczelni, która kształci nauczycieli mających wychowywać kolejne pokolenia. Zawsze bardzo starannie wybieramy osoby, którym przyznajemy honorowe doktoraty, w tym gronie są m.in. ks. Józef Tischner i kardynał Stanisław Dziwisz – mówi prof. Michał Śliwa, rektor Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, podkreślając, że choć redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” ma już doktoraty honorowe amerykańskich i europejskich uczelni, będzie to jego pierwsze takie wyróżnienie w Polsce.
Laudację uzasadniającą przyznanie honorowego doktoratu wygłosi profesor Uniwersytetu Pedagogicznego, publicysta Janusz Majcherek. – Charakteryzując działalność Adama Michnika, opieram się na określeniu, którym posłużył się Timothy Garton Ash w swym wspomnieniu o Bronisławie Geremku: historyk i twórca historii – mówi Janusz Majcherek, który w swej laudacji chce również pokazać, że czynione Adamowi Michnikowi zarzuty za łączenie ról sprawcy i komentatora wydarzeń łączą go z krakowskimi stańczykami – konserwatywnymi działaczami politycznymi, związanymi z najbardziej opiniotwórczą wówczas gazetą „Czas Krakowski”. – Zwracam też uwagę na jeszcze jedno podobieństwo Adama Michnika ze stańczykami. To odwaga łączenia postawy krytycznej wobec własnego społeczeństwa z wyrozumiałością do ludzi niegdyś wrogiej władzy. A także zdolność do kompromisu z dotychczasowymi prześladowcami, jeśli jest to korzystne dla Polski – dodaje Majcherek.
Przyznanie tytułu Adamowi Michnikowi wbudziło jednak na uczelni emocje. Troje profesorów UP – Henryka Kramarz, Ryszard Kantor i Józef Misiek – napisało list otwarty, w którym sugerują, że wniosek o przyznaniu doktoratu został zainicjowany odgórnie, a potem podjęty wbrew woli większości osób, które miały o tym decydować. – To nieprawdziwe sformułowania i wprowadzanie w błąd opinii publicznej – odpowiada rektor, który w specjalnie wydanym oświadczeniu podaje dokładne wyniki głosowania zarówno rady Wydziału Humanistycznego, jak i reprezentującego całą uczelnię Senatu, który przyjął wniosek znaczną większością głosów. Zaznacza, że głosowanie było tajne.
Rektor nie ukrywa, że był inicjatorem przyznania tej godności Adamowi Michnikowi. – W 20-lecie wolnej Polski, chciałem docenić środowisko, którego sprzeciw wobec ówczesnego ustroju stał się źródłem demokratycznych przemian. Niedawno spotkałem na korytarzu pracownika naukowego, który spytał mnie, czy nie moglibyśmy wręczyć doktoratu postaci mniej kontrowersyjnej. Odpowiedziałem mu: gdyby nie Adam Michnik i jego środowisko nie mógłbyś w tej chwili i w tym miejscu tak otwarcie mówić o swoich wątpliwościach – wspomina rektor, który nie boi się też ewentualnych demonstracji w dniu ceremonii wręczenia tytułu. – Protestującym odpowiem: gdyby nie Adam Michnik, to teraz zainteresowałoby się wami SB, a potem trafilibyście do aresztu. A tak każdy może protestować – mówi prof. Śliwa.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków
jak ktos nic nie robil
za komuny
to pluje na michnika
teraz